Chyba każdy z nas dostał kiedyś prezent, którego tak naprawdę dostać nie chciał. Zastanówcie się przez chwilę, co robicie w takich sytuacjach? Rzucacie w kąt i zapominacie? Oddajecie komuś innemu? Wyrzucacie? Tak, na pewno wybieracie którąś z tych opcji. W zasadzie nie ma w tym nic dziwnego. Przecież po co udawać, że jesteście zadowoleni z czegoś, czego wcale nie chcieliście? Tak… A teraz wyobraźcie sobie sytuację, w której Wasz niechciany prezent chodzi i czuje. Kiedy nie jest rzeczą, a żyjącym stworzeniem. I jak w takim wypadku poradzić sobie z niechcianym prezentem?

 

Jasne, że pokusa jest duża. Bo dlaczego nie spełnić prośby ukochanego dziecka? Dlaczego nie obdarować dziewczyny, która tak bardzo kocha kotki? A to dlatego, że zwierzę nie jest rzeczą. Jeśli rzucisz je w kąt i o nim zapomnisz, będzie cierpieć, jeśli oddasz je komuś innemu nigdy nie masz pewności, jak trafi, jeśli wyrzucisz je na ulicę, skażesz na śmierć lub tułaczkę.

 

Decyzja o przyjęciu pod swój dach zwierzęcia powinna być przemyślana. Nikt z nas nie ma prawa narzucać takiej odpowiedzialności komuś, kto najzwyczajniej w świecie nie jest jeszcze na nią gotowy.

Kot to nie zabawka

Trzeba go karmić, leczyć, poświęcać mu uwagę. Jeśli myśleliście o tym, żeby sprawić komuś z Waszych bliskich taki żywy prezent, to naprawdę zastanówcie się nad tym bardzo dobrze! Rozejrzyjcie się dookoła siebie. Czy naprawdę, kociej biedy nie jest już pod dostatkiem?

 

Pamiętajcie, kot to nie prezent.

Stop żywym prezentom!

 

podatkuFanimaniFacebookInstagram