Przygotowaliśmy dla Was artykuł odnośnie transportu oraz wizyt u weterynarza. Temat ważny, gdyż chodzi o bezpieczeństwo kota.

1. Kot podczas oczekiwania na przyjęcie w gabinecie powinien być w transporterze CAŁY CZAS. Częstym widokiem są osoby, które wykładają kotka na kolanka, aby go uspokoić, pogłaskać, czy pokazać innym jak wygląda nasz mruczek. Jednak jest to skrajnie NIEODPOWIEDZIALNE! Wystarczy ułamek sekundy, by kot się nam wyrwał i uciekł – na zewnątrz, czy w szczęki pieska, który siedzi obok. Druga sprawa, zamiast go uspokoić dokładamy mu tak naprawdę stresu, którego i tak ma wystarczająco dużo – transport, nieznane zapachy, wielość odgłosów. Transporter będzie jego kryjówką, nie pozbawiaj go jej. Dodatkowo, warto przykryć transporter kocem lub ręcznikiem, by ograniczyć ilość bodźców, a także uchronić przed zimnem/przeciągami.

2. Często kot załatwia się w środku, czy to przez stres, czy po prostu będzie mu się chciało w danym momencie. Warto wyłożyć dno jednorazowym podkładem (można kupić go np. w Rossmanie ok. 8 zł za 10 sztuk). Wchłonie on mocz, a nasz kot nie będzie cały mokry.

I tu uwaga – jeżeli jednak się ubrudzi to go nie powinniśmy kąpać (wytarcie mokrym ręcznikiem całkowicie wystarczy) i nie wpadamy na pomysł suszenia suszarką… Aby zmniejszyć stres możemy dać do transportera pod podkład kocyk z jego zapachem.

3. Jeżeli w poczekalni jest głośno, zapytaj w recepcji lub weterynarza, czy jest inny pokój, w którym możesz poczekać wraz ze swoim podopiecznym. Kiedy ktoś pyta czy może zobaczyć kotka – grzecznie odmów. Sam też nie zaglądaj co chwilę do środka. Kolejne dawki stresu są zbędne. Co więcej, w klinice przybywają głównie chore koty, więc kontakt z innymi osobami/zwierzętami powinien być w miarę możliwości ograniczony.

4. Chcąc wejść do gabinetu, gdy drzwi są zamknięte – zawsze zapukaj i poczekaj, aż ktoś da sygnał, że możesz wejść. Zwierzę może uciec z gabinetu, a taka sytuacja wiążę się tylko z nieszczęsciem.

5. Przed wizytą upewnij się, że transporter jest solidny, czy nie jest popękany, nie brakuje mu zaczepów. Sprawdź czy jest dobrze zamknięty, lepiej nawet zrobić to trzy razy. Ucieczka kota w miejscu, którego nie zna może się skończyć tragicznie.

6. Miejsce kota w transporterze tyczy się także podróży samochodem. Bardzo niebezpieczne jest wożenie luzem kota. Chyba nie chcesz spowodować wypadku lub mieć swojego mruczka na szybie?

7. Co do umiejscowienia w samochodzie mamy dwie opcje w zależności od transportera jaki posiadamy:

  • umieścić go za fotelem kierowcy, na podłodze.
  • jeżeli ma specjalne uchwyty na pasy to na tylnich siedzeniach go zabezpieczamy pasami.

Podczas podróży muzyka może sobie cichutko grać, a my możemy spokojnie mówić do naszego mruczka.

To chyba tyle. Mamy nadzieję, że powyższe wskazówki się Wam przydadzą ☝

 

podatkuFanimaniFacebookInstagram